CEGIELNIA PIERŚCIENIOWA NATHANA STEINA I JAKUBA KURZA




Na trzech stojakach umieszczono sygnowane cegły pochodzące z fabryki w Bieczu. Cegielnia parowa (pierścieniowa) i fabryka wyrobów betonowych Natana Steina i Jakuba Kurza należały do największych zakładów przemysłowych w Bieczu. Powstała w 1905 r. i położona była w dawnej dzielnicy zwanej Kurpiel, pod przedwojennym numerem 292. Przed I wojną światową na wyposażenie cegielni składały się: 10 szop na suszenie cegły, murowany budynek fabryczny, drewniany dom mieszkalny, murowane: kancelaria, wozownia i stajnia, dom dla robotników i drewniana stodoła.
Dzięki Ks. proboszczowi Marcinowi Nikodemowi z Ołpin znana jest ekspertyza i naukowa opinia o produkowanych tu wyrobach. Ksiądz, który zamierzał rozpocząć budowę kościoła, przesłał pracownikom Politechniki Lwowskiej dwie próbki cegieł pochodzących z cegielni w Bieczu: jedną surową, drugą wypaloną z prośbą o ich przebadanie. Ekspertyza przeprowadzona przez Kieramiczną Stację Doświadczalną Politechniki Lwowskiej wykazała, że cegły wykonane są z glin ceglarskich, plastycznych, wolnych od cząstek marglowych, kamyków, cząstek roślinnych. Piasek tych glin był bardzo drobny, prawie niewidoczny gołym okiem. Na podstawie przebadanych próbek stwierdzono, że przesłany materiał jest przydatny do wyrobu bardzo dobrych cegieł ręcznych i maszynowych, rurek drenowych, dachówek niefelcowanych (karpiówek), dachówek felcowanych ciągnionych lub prasowanych, pieców kaflowych. Wypalona w zakładzie Politechniki surowa cegła wykazała te same zupełnie dobre własności co surówkowa cegła wypalona w Stacji Kieramiki kierowanej przez Edmunda Krzema. Cegielnia produkowała materiały budowlane w szerokim asortymencie i różnorodnym klientom. Zachowały się informacje o zamówieniu złożonym przez klasztor Reformatów opiewającym na dostawę 70 tys. sztuk cegieł w cenie po 27 koron za tysiąc sztuk i cegieł oraz gąsiorów dachowych przez parafię w Libuszy. Cegielnia prowadzona była przez dwa skoligacone ze sobą rody żydowskie: Steinów i Kurzów, dzięki czemu fabryka przez wiele lat pozostawała w kręgu tych samych rodzin, przez nie była zarządzana. W czasie wojny teren cegielni był miejscem mordów dokonywanych na ludności narodowości polskiej i żydowskiej przez funkcjonariuszy policji niemieckiej. 2 maja 1942 r. miała tu miejsce egzekucja - rozstrzelano siedmiu więźniów z Krosna i pięciu z Gorlic. Trzy dni później zamordowano tu dwie siostry, córki lekarza z Jasła, prawdopodobnie Chanę i Rywkę Zucker. Po wojnie ekshumowano zwłoki pomordowanych i przeniesiono je na cmentarze: żydowski i katolicki. Dla uczczenia pamięci ofiar na terenie cegielni postawiono pomnik, który został, niestety rozebrany. Na budynku fabrycznym zachowała się jedynie mała tablica informacyjna. POWROT