MIĘDZY PRACĄ, A PASJĄ

SZKOŁA PODSTAWOWA NR 35 W GLIWICACH IM. PIASTÓW ŚLĄSKICH"

1 1 lipca 1974 r. rozpocząłem swoją pierwszą pracę; na okres 3 tygodni zatrudniłem się w Gliwickim Przedsiębiorstwie Robót Inżynieryjnych na stanowisku pracownika fizycznego. Tak się złożyło, że - będąc pomocnikiem brukarza - układałem chodniki przy nowobudowanej Szkole Podstawowej nr 36 przy ul. Robotniczej. Pamiętam, że moja wypłata wynosiła wówczas 2700 zł. 1 września 1974 r., już jako absolwent Studium Nauczycielskiego w Raciborzu (kierunek wychowanie fizyczne) rozpocząłem pracę nauczyciela w Szkole Podstawowej Nr 20 im. Powstańców Śląskich w Gliwicach. I tutaj zapamiętałem swoją pierwszą wypłatę - 2200 zł. Przez 13 kolejnych lat uczyłem w szkole przy ul Jana Śliwki wychowania fizycznego, myślę, że z dobrym skutkiem. Dowodem na to były liczne osiągnięcia sportowe młodzieży takie jak: mistrzostwo województwa i 3 miejsce w sztafecie 8x50, mistrzostwo makroregionu (kilka województw) i udział w mistrzostwach Polski w sztafecie olimpijskiej. Wyniki te spotkały się z aprobatą ówczesnych władz oświatowych, efektem czego było uhonorowanie mnie licznymi nagrodami: dyrektora, inspektora i kuratora oświaty. Jednak dla mnie największą nagroda okazały się oklaski, jakie mi towarzyszyły przy prezentacji zaproszonych gości w czasie uroczystości obchodów 100. rocznicy istnienia SP nr 20. Wprawdzie przedstawiano mnie tam jako dyrektora ZSO4, ale oklaski otrzymałem za moją pracę nauczycielską w Dwudziestce. W trakcie pracy w podstawówce ukończyłem studia w Akademii Wychowania Fizycznego w Katowicach. Moje zaangażowanie w sprawy gliwickiej oświaty zaoowocowało również zaproponowaniem mi stanowiska dyrektora szkoły w Łabędach, a potem w Sośnicy. Z różnych względów, o których nie chcę pisać, propozycji tych nie przyjąłem. Jak się po dwóch latach okazało postąpiłem słusznie.