TEKA
GRONA KONSERWATORÓW
GALICYI ZACHODNIEJ.


TOM I
Z 122 ILLUSTRACYAMI W CYNKOTYPII I 3 TABLICAMI W HELIOGRAWURZE.
W KRAKOWIE
NAKŁADEM GRONA KONSERWATORÓW GALICYI ZACHODNIEJ
MCM

s. 258

10. Libusza

Przezdziecki i Rastawiecki, Wzory sztuki średniowiecznej. Warszawa, 1855-1858. Serya II, tabl. M. (Opis pułapu malowaniego i reprodukcya kolorowa jednej kwatery). - Maryan Sokołowski, O dekoracyi wewnętrzej drewnianych kościołów, Kobylin i Lubusza. Przyjaciel sztuki kościelnej, rocznik II, 1884 r., str. 38-39 (z ryciną). - Wład. Łuszczkiewicz, Sprawozdanie z wycieczki 1889 r., Sprawozdania Komisyi hist. sztuki Akad. Um., Tom IV, r. 1891, str. XC-XCI (z ryciną). - Stanisław Tomkowicz. Gothische Taufbecken aus der Umgegend von Sandez und Gorlice. Mittheilungen der k. k. Centralcommission fur Kunst- und hist. Denkmale. Rocznik XVII, rok 1891, str. 106-112 (z ryciną).

Wieś, oddal. wchodn. półn. od Gorlic 7 kilom. Parafia w miejscu. Dyecezya przemyska.
W średnich wiekach: Lubus, Lubusa, może Libusz, w XVI w. Libusa. Był tu kiedyś wielki las dębowy, na całym obszarze wsi wykopują odwieczne pnie z ziemi (Łepkowski, noty rękop. z r. 1852). Niewiadomo, skąd zaczerpniętą jest wiadomość, iż "istniał niegdyś warowny zamek Libusza nazwany, który przez Tatarów został zburzony" (H. Stupnicki, Galicya, wyd. 1869 r., str. 46).
R. 1348 Kazimierz W. pozwolił niejakiemu Jakóbowi założyć wieś "in fluvio dicto Lubus" na prawie niem., nadając mu dziedziczne sołtystwo (Akta grodz. i ziems. III, 12); w innym odpisie dokumentu strumień nazywa się "Libusz" (Rzyszcz. i Muczk., Kod. dypl. Pols. III, 223-224). Nie jest zrozumiałym przywilej ogłoszony w Aktach grodz. i ziems. (III, 208), którym królowa Zofia w r. 1447 zezwala X. Mikołajowi Przyliance (nazwanemu też "Przybianka" w tymże akcie ogłoszonym w Dod. Gaz. lw. r. 1853, Nr. 25), plebanowi bobowskiemu, na darowanie szpitalowi bieckiemu sołtystw w Libuszy i Krygu. Prawdopodobnie był to tylko zamiar, który nie przeszedł do skutku, skoro r. 1470 Kazimierz Jag. potwierdza kupno przez rajców bieckich sołtystwa (advocatia) we wsi królewskiej Libuszy, na uposażenie szpitala bieckiego. (Rzyszcz. i Muczk., Kod. dyplom. Polski III, 447). Istniało starostwo niegrodowe libuskie w wojew. krak., które roku 1770 obejmowało: Libuszę, Kryg, Rzepiennik, Siepietnicę, Binarową, Moszczenicę

s. 259

górną i dolną, Rzepiennice (?) i od. r. 1739 było w posiadaniu Joanny Lubomirskiej, chorążyny kor. (Słown. geogr.). Tę chorążynę wymienia jeszcze r. 1771 dziełko: Płata wojska i chleb zasłużonych, str. 6. R. 1777 miał być starostą libuskim Stefan z Rycht na Sokalu Humnicki (raczej Humiecki), wojew. podolski, a po nim jakiś Grzegorz Lubomirski - może raczej Jerzy, który był chorążym kor. - ale cała ta wiadomość wydaje się bałamutną. - R. 1786 rząd austr. oddał starostwo, jako dobra kameralne, wierzycielom Joachima hr. Potockiego, jako wynagrodzenie za dobra bolechowieckie. Libusza słynęła z warsztatów tkackich (Słown. geogr.).
(10/10 1893).
Kościół paraf. Narodzenia N. Panny. Patron: Adam hr. Skrzyński.
R. 1348 Kazimierz W. pozwalając założyć wieś "in fluvio Lubus" i sołtystwo nadając, przeznaczył łan na uposażenie kościoła, zapewne założyć się dopiero mającego. (Akta grodz. i ziem. III, 12). R. 1321 "Jacobus rector ecclesiae de Lubusa" podpisany jako świadek na akcie uposażenia kościoła w Dobrej (Rzyszcz. i Muczk., Kod. dyplom. Polski III, 273). Kościół istniejący zbudowany był roku 1431, a konsekrowany r. 1513 (Schematyzm). Wnętrze polichromowane w r. 1523, za X. Jana, plebana. - Na belce była data 1681 r., może odnosząca się do częściowego malowania wnętrza. (Łepkowskiego noty rękop. z r. 1852). W r. 1873 ściany odmalowano nanowo, a sufit odnowiono niecałkiem szczęśliwie. (M. Sokołowski, 1. c.).
Budynek jodłowy, oryentowany, niewielki, jednonawowy, o typie zwyklym w Polsce, a ścianach pionowych, cały obity gontami i dranicami. Dach wysoki, spadzisty, okap gontowy osłania fundamenty. Prezbiteryum wązkie, zakończone trzema ścianami wieloboku, okap dachu na prezbiteryum wsparty na kroksztynach drenianych; nawa równej z niem długości, nieco szersza. Okna jedynie od południa. Z przodu przytyka do ściany zachodniej wieża drewniana na podstawie kwadratu, zwężająca się jednostajnie ku górze, obita deskami. Najwyższa kondygnacya rozszerza się w rodzaj soboty (hurdycyj) i dochodzi do grzbietu dachu. Od tej wysokości poczyna się ośmioboczny spiczasty hełm, tak ustawiony, że na każdą z czterech ścian wieży wypadają dwie ściany ośmioboku piramidy.
Wnętrze nakryte jest całe sufitem z desek wygładzonych starannie. Części sufitu boczne w rozszerzeniach nawy schodzą niżej niż środkowa i są skośne, tworząc po każdej stronie wązkie zaskrzynienie, a ścianka pionowa, wiążąca zaskrzynienie z sufitem głównym, spoczywa na belce profilowanej, położonej w kierunku długości nawy, a spoczywającej końcami na prostych kroksztynach. Podobnie na kroksztynach leżą siostrzany dzielące sufit prezbiteryum i sufit nawy na dwie podłużne połowy. Tęcza otwarta jest w ścianie poprzecznej, będącej przedłużeniem wschodnich zakończeń rozszerzeń bocznych nawy. W tęczy jest belka dość nisko umieszczona na kroksztynach. Okna w prezbiteryum mają ramy z grubych bali, profilowane; otwory okien prostokątne, tylko od góry zamknięte płaskim łukiem podwójnie wygiętym (Eselsrucken). Podobny łuk mają nieprofilowane

s. 260

odrzwia między prezbiteryum z zakrystyą - i profilowane odrzwie wejścioa głównego zachodniego. Odrzwia wejścia południowego bocznego do nawy profilowane, mają wypuklejszy łuk podwojnie wygięty, łączący się z węgarami zapomocą łukowatych narożników. Wnętrze ma stylowy charakter przejściowy gotycko-renesansowy. (Łuszczkiewicz, 1.c)
Piękna polichromia dawna zachowała się jedynie na suficie. Sufit nad prezbiteryum i nad odpowiadającą mu co do szerokości środkową częścią nawy, przedzielony jest cienką profilowaną belką w kierunku osi kościoła na dwie połowy, a dokoła cały ujęty w drewniane ramy. Tak powstałe pola główne podłużne podzielone są beleczkami poprzecznemi mniejszego wyskoku, a raczej listwami profilowanemi podobnie jak rama obwodowa sufitu i jak listwy biegnące wzdłuż siostrzanu. Na skrzyżowaniach listew są małe plastyczne rozetki. Tworzy się w ten swposób po każdej z dwóch stron siostrzanu pojedynczy szereg pól kwadratwoych, listwami obramionych, płaskich, okrytych malowaniem. Wypada ich sześć na nawę i sześć na prezbiteryum; z tych dwa pierwsze nad wielkim ołtarzem o zewnętrznych od wschodu narożnikach ściętych za biegiem ścian skośnych wieloboku, zakończającego tę część kościoła. Sześć pól nad prezbiteryum i cztery ich najbliższe kwadraty nad nawą, stanowią jednostkę kompozycyi dekoracynej. Na ciemno-brunatnem tle występują wyraźnie powyginane sploty łodyg roślinnych, o fantastycznych, szerokich, jasnozielonych liściach. Z końców łodyg wystrzelają rozwinięte kielichy czerwonych, żółtych i białych kwiatów olbrzymich. Łodygi stroną swoją niemającą odrośli okalają środkową niemal okrągłą tarczę każdego pola, z przedstawieniem figuralnem. Nad każdą tarczą wpleciony jeszcze jest kwiat należący do tej samej bajecznej flory, a pod nią wśród zwojów liści tu i ówdzie dojrzały owoc ananasu. - Tarcze mają tło jaśniejsze i zawierają postaci świętych oraz sceny z Nowego Testamentu. Kompozycye figuralne idą w prządku następującym, licząc od w. ołtarza ku wejściu głównemu: w prezbiteryum, na lewo patrzącego na ołtarz, 1) Zwiastowanie, 2) śś. Barbara z wieżą i Filomena z kotwicą, 3) śś. Stanisław i Wojciech - na prawo 4) Nawiedzenie, 5) M. Boska klęczy przed Dzieciątkiem Jezus leżącem na ziemi, 6) ś. Anna samotrzecia. W nawie, na lewo patrzącego na w. ołtarz: 7) Bierzmowanie, 8) ś. Jerzy na białym koniu zabujający smoka - na prawo 9) Cierniem koronowanie, 10) ś. Marcin na koniu, dzielący się płaszczem z ubogim. W dwóch ostatnich polach równoległych, nad chórem muzycznym, u wejścia główniego do nawy, niema tarcz z figurami, tylko same sploty liści i kwiatów. - Fig. 55 daje nam wyobrażenie o układzie jednego z takich kwadratów o przedstawieniu figuralnem, według kopii ogloszonej we "Wzorach sztuki średniowiecznej". Zawiera on na tarczy postaci śś. Stanisława i Wojciecha. Kopista opuścił jednak przy pierwszym postać Piotrowina, a drugiemu zapomniał dać w rękę wiosło. - Pionowe ściany zaskrzynień bocznych nawy, tudzież pochyły sufit tychże zaskrzynień, pokrywa podobna dekoracya polichromijna z motywów roślinnych, której odaz daje fig. 56. Szlak pod sufitem na ścianach prezbiteryum jest analogicznie dorobiony w nowszych czasach.

s. 261

Malowanie jest ogólnikowe i rzemieślnicze, lecz uroczej prostoty; rysunek w każdem polu odmienny, niewyczerpanego bogactwa motywów i pomysłów ornamentacyjnych. Modelowanie, kreskowane pociągnięciami pędzla maczanego w żółtej farbie, uwydatnia kontury i przy szczerości barw tworzy mimo wyrazistości wzoru harmonijną całość. Zieleń, kwiecista ma tonacyę ciemną. Wszystko jest proporcyonalne w wymiarach i zgrabne w układzie. (Sokołowski, 1. c.). Motywy roślinne trzymane są w charakterze ostatnich lat gotycyzmu i przypominają malowania miniaturowe. Figury są wielkości małej natury, rysunek ich nie jest gotycki. Wszystki wykonane było pierwotnie lekko z zacięciem pewnem, klejową techniką. W r. 1873 przy restauracyi przemalowano tę polichromię starannie, ale ciężko, bez akcentu pierwotnego, i dano koloryt za smutny. (Łuszczkiewicz, 1. c.).

s. 262

Datę polichromii określa napis nad tęczą, od strony nawy, wymalowany w jednym wierszu dużemi minuskałuami gotyckiemi czrnemi, na tle białej, długiej, giętej, średniowiecznej banderoli: Hec ecclesia depicta est tempore honorabilis domini plebani Johannis in libusa in honorem dei omnipotentis et in honorem Nativitatis beate marie virginis anno domini 1523. Brak wielu znaków skróceń, tudzież użycie litery c w wielu miejscach zamiast e lub r - tłomaczy się prawdopodobnie zmianami wprowadzonemi przy późniejszych przemalowaniach.
Na belce w tęczy od strony prezbiteryum napis nowożytny: "Ściany odmalowane, sufit odnowiony 1873", z czego wniosek, że pierwotnie cały kościół podobnie do sufitu był malowany, lecz tego ślady ostatnia restauracya zatarła na ścianach. (M. Sokołowski, 1. c.).
Dawniejszy opis notuje: "Malowania boczne o wiele gorsze od sufitu, widać późniejsze, i rok na belce tęczowej 1681 do nich się ściąga". (Łepkowskiego noty rękop. 1852 r.).
s. 263

(Tej daty dziś już niema, a pod wyrazxem "malowania boczne" może należy rozumieć jakąś już drugą z kolei polichromię ścian, która zakryła pierwotną, a na której znów miejsce r. 1873 dano liche pseudogotyckie malowanie.
Przedpiersie chóru muzycznego pokryte jest rzekomo dawną polichromią z motywów roślinnych, pokrewnych motywom sufitu. Ołtarze
Ołtarz wielki i kilka ołtarzy bocznych, mają retabula w kształcie łuków tryumfalnych, z kolumnami okrytemi rzeźbą i bocznemi wyrzynanemi przeźroczo rzeźbionemi skrzydłami; są to wcale dobre okazy ornamentacyi snycerskiej z doby przejścia między późnym renesansem a barokiem, powstałe prawdopodobnie pod wpływem ołtarzy bieckich.
Tryptyk, zapewne dawny wielki ołtarz (fig. 57), w nawie przy ścianie bocznej północnej, na lewo wejścia głównego, tuż przy innym bocznym ołtarzyku z XVII wieku, widocznie w późniejszym czasie tutaj umieszczony. Jest to płaski prostokąt wysokości 2.36 m, szerokości przy zamkniętych skrzydłach 2.05 m. Złożony jest z obrazów malowanych na drzewie olejno i ujętych w listwowe ramy. Całość, mimo typu średniowiecznego i gotyckiej przeźroczej rzeźbionej ozdoby górnych pól obrazów wnętrza tryptyku, ma cechy wyraźnie renesansowe i niewątpliwie pochodzi z w. XVI. - Ołtarz otwarty składa się z obrazu środkowego i czterech mniejszych na skrzydłach. Obraz środkowy przedzielony listewkami o bazach i kapitelikach kolumn na trzy pola podłużne, ma w nich 3 postaci świętych, więcej niż naturalnej wielkości: w środku M. Boska bez korony, stojąca na półksiężycu, trzyma na rękach Dziecię Jezus, po prawej stronie mając ś. Stanisława w infule, z pastorałem i małym Piotrowinem, klęczącym u stóp, a po lewej ś. Józefa. Na skrzydle lewem wyżej jest Zwiastwoanie (na banderoli "ave maria" minuskułami gotyckiemi), niżej Adoracya Dziecięcia Jezus, leżącego na ziemi, przez Matkę Boską klęczącą, stojącego ś. Józefa i jeszcze jednę postać; na prawem: Nawiedzenie i Trzej Królowei. Proporcye figur ludzkich krótkie, fałdy szat ich załamują się miękko, szczegółoy ubioru, akcesorya, nawet typy twarzy już swiadczą o epoce odrodzenia, tylko sam typ Matki Boskiej w głównym obrazie malowany jest jakby pod wpływem Madonn szkoły czeskiej średniowiecznej. P. Jezus, M. Boska i niektórzy ze świętych mają nimbusy w kształcie dysków złoconych gładkich, obwiedzionych kokoma rytemi liniami koncetrycznemi; inni święci bez nimbusów. Technika malowania lepsza od malarstwa cechowego; na mniejszych obrazach malowanie dość rubaszne co do rysunku figur. Wszystkie tła są złocone, wygniatane we wzór złożony z dużych liści winnej macicy i wielkiej liczby gron. W pokłonie 3 Króli użyte też jest srebro. Kontury postaci ludzkich w obrazie głównym zachodzą na wygniatany wzór tła, świadcząc o późniejszem przemalowaniu. Wszystkie obrazy ołtarza otwartego mają górną

s. 264

część tła ozdobioną płaskorzeźbionym, późnogotyckim, przeźroczym ornamentem złoconym, z zaplatających się gałązek, które tworzą razem rodzaj łuku, o wzorze z Fischblasami, na niższych obrazach skrzydeł innym, a na wyższych innym. W ornament podobny nad każdem z trzech pól obrazu głównego wplecione są winne grona. Wszystkie obrazy ujęte są w ramy z dość szerokiej listwy, na swej płaskiej części ozdobione wyciskanym w gruncie ornamentem bieżącym, osiowym, ze stylizowanych kielichów kwiatów, wazoników i lalek renesansowych, nakształt grotesku. Na tle ciemno-niebieskiem części wypukłe są złocone. Na narożnikach ramy obrazu głównego są rzeźbione guzy kształtu rozety. - Skrzydła na zewnętrznej stronie mają obrazy roboty grubszej, o tłach peizażowych, bez złoceń, ramy proste, gładkie, listwowe, kolorowane cynobrem. Skrzydło zamknięte lewe na wyżej obraz Bierzmowania, niżej Upadek pod krzyżem; skrzydło prawe wyżej: Cierniem koronowanie, niżej Ukrzyżowanie.
"Środkowy obraz tryptyku wcześniejszy niż rok 1523 " zapisał Łepkowski (noty rękop. z r. 1852) niewiadomo na jakiej podstawie. "Obraz środkowy mocno przemalowany w XVII wieku " (Łuszczkiewicz, l. c.).
Nad środkowym obrazem tryptyku ustawiono nienależący doń obraz trójdzielny, jako zakończenie ujęte w listwy o łuku podwójnie przegiętym. Malowanie późne i liche.
Obraz ś. Anny samotrzeciej, w jednym z bocznych ołtarzy, malowany na drzewie, o tle złoconem, zapewne z wieku XVI, lecz przemalowany.

s. 265

Epitafium, według dawniejszego opisu:
Płyta nagrobkowa, obok tryptyku w ścianie czy też w posadzce; rok 1603 i napis "Andreas Bobola de Magna et Parva Piaski. Oretur pro eo", herb Leliwa. (Łepkowskiego noty rękop. z r. 1852). Nieoznaczono przy tem ani kształtu ani materyału płyty, o której dziś żadnej nie mamy wiadomości; prawdopodobnie kamienna, była w posadzce i przy jakichś robotach usunięta została.
Chrzcielnica kamienna późnogotycka (fig. 58), kształtu kielicha z piaskowca, na rzucie poziomym koła, ma wysokości 1-08 m. Rysunek jej stanowi typ pokrewny przejściowym chrzcielnicom w Binarowej (patrz wyżej) i w Sękowej (patrz niżej); lecz jest zapewnie od nich późniejsza. W profilach gzemskików i listewek, oraz tarcz herbowych na nodusie, znać wpływ rozwiniętego już renesansu; o tradycyach gotycyzmu świadczą: śrubowate żłobkowanie nogi, ozdobione jednak co trzeci żłobek kulkami, przypominającemi znów renesansowe perełki, tudzież płaskorzeźbiony maswerk ostrołukowy, zdobiący czarę, a wybiegający ku dołowi trójliściami
s. 266

w kształcie krzyżyków, o ramionach z kanciastych listeczków. Tarcze herbowe są cztery, symetrycznie rozłożone i bokiem leżące, o powierzchniach gładkich, przeznaczonych na malowanie. Dziś okrywa chrzcielnicę polichromia olejna, nowszej daty, lecz można przypuścić, iż główne barwy (złota, czerwona i niebieska) umieszczono na podstawie śladów polichromii pierwotnej.
Konfesyonał drewniany z XVII wieku, zajmujący zabytek stolarstwa i malarstwa dekoracyjnego. Jest on o bardzo szlachetnych kształtach architektonicznych barokowych; nad ścianami bocznemi, wyrzynanemi w ślimacznice u dołu nad siedzeniem i u góry, opiera się jak na konsolach baldachim bogato gzemsowany, z listwami, perełkami i ząbkami (fig. 59). Ma on podział na architraw, ftz i gzems koronujący. Plata tego ostatniego mocno wydatna, wsparta jest na trzech konsolach wolutowych, od tła fryzu odstających. Podniebie baldachimu ma płycinę wypełnioną listewkowym ornamentem geometrycznym z kół, linij prostych i guzów, snycerską robotą, naśladującą ciętą blachę. Niżej oddziela płaszczyznę baldachimu od ściany zaplecku fryz architektoniczny snycerski, złożony z ząbkowanej listewki, tryglifów i metop z główkami cherubinów.
s. 267

Całe wnętrze konfesyonału, a więc powierzchnie ścian bocznych, zaplecku i podniebie baldachimu pokryte są malowanymi splotami roślinnymi z kielichami kwiatów, uwzględniającymi linie architektoniczne i dobrze wypełniającymi przestrzenie (fig. 60). Wśród nich są też barokowe skręty jakby listew ramy i wplata się motyw korony ośmiopałkowej . Technika malowania boku barwami jest delikatna.
Okucie drzwi bocznego wejścia południowego do nawy (fig.61), nader ciekawy okaz ślusarskiej artystycznej roboty, zapewne z XVI w. Wstęgi żelazne idące od zawias rozszczepiają się naprzód w skośny kwadrat z dość grubej listwy wypukle obrzeżonej, w trzech rogach mający po jednym czteroliściu. Z tych ostatnich wyrastają z każdej wolnej strony po dwie łodyżki z nasiekiwanymi listkami, które zgrabnie wypełniają puste przestrzenie. U wyrostu wstęgi i w nadalszem odeń zakończeniu tego ornamentu, widzimy lilie utworzone z rozpłaszczonych kawałków glachy. Razem z misternie wyrobioną rękojeścią pociągu drzwi, wyrzynanemi blachami zamku, przytwierdzenia łańcuszka i t. d., okucie tworzy ozdobę o wdzięcznym rysunku.
Ciekawymi nadto zabytkami są jeszcze: krucyfiks w kruchcie, kielich i miseczka z ozdobami renesansowemi. (Łuszczkiewicz, 1.c.)
Zabytki z Libuszy w zbiorach krajowych.
Guz metalowy posrebrzany, z hebem Leliwa wśród laurowego wieńca. Napis "Andr. Bobola de magna et parva Piasek. Oret. pro eo. 1603"; także inne przedmioty, zapewne pamiątki pogrzebu Andrzeja Boboli, były w zakrystyi w Libuszy. Stamdtąd dostały się do zbiorów K. Rogawskiego. Zdaje się, że obecnie w Muzeum XX. Czartoryskich.