19 sierpnia 1942 r. zlikwidowano getto w Gorlicach. Uroczyste odsłonięcie pomnika upamiętniającego Zagładę gorlickich Żydów, nastąpiło dokładnie w 70. rocznicę tego smutnego wydarzenia. Dwa dni wcześniej, 17 sierpnia 1942 roku tysiąc pozostałych przy życiu w Bieczu Żydów wywieziono do Bełżca. Wtedy to Biecz stracił znaczną część swoich obywateli. Przypomniano o tym 21 sierpnia 2012 r. - obchody 70. rocznicy zagłady żydowskiej gminy Biecz odbyły się w Liceum Ogólnokształcącym im. Stanisława Wyspiańskiego w Bieczu. Uczestniczyli w niej również niektórzy uratowani z Zagłady oraz ich potomkowie. Po raz drugi w historii powojennych dziejów odmówiono na cmentarzu żydowskim kaddisz - modlitwę za zmarłych. I po raz drugi (oby nie ostatni) spotkało się w tym miejscu dziesięciu dorosłych mężczyzn tworzących to żydowskie, modlitewne kworum. Niestety, dzisiaj jedynie tablica na ścianie dawnej synagogi i pomnik na cmentarzu żydowskim (ufundowane przez samych Żydów), przypominają o zgładzonych sąsiadach. O każdym z nich można powiedzieć słowami Icchoka Lejba Pereca, twórcy literatury jidysz:"Żył jak małe, szare ziarnko piachu nad brzegiem morza, wśród milionów jemu podobnych; a gdy uniósł je wiatr i przerzucił na przeciwny brzeg, nikt tego nawet nie zauważył"2. Próżno dzisiaj szukać śladów żydowskich w mieście. Imponująca liczba dzieł ludzkich rąk odnoszących się do historii miasta i regionu, nie przypomina dzisiaj o wkładzie Żydów w jego rozwój. Liczne opracowania historyczne sławiące Biecz i Ziemię Biecką, w zdecydowanej większości pomijają tematykę judaistyczną. Myślę, że nadszedł czas by wypełnić tę lukę. Żywię nadzieję, że moje poczynania zainteresują tym tematem mieszkańców regionu - przede wszystkim samych bieczan. Praca ta będzie - taką mam nadzieję - procesem dynamicznym, tworzonym i uzupełnianym na bieżąco. W związku z czym, niekoniecznie koniec będzie na końcu, a początek zaraz po wstępie. Myślę jednak, że kiedyś kolej rzeczy nastąpi. Praca ta nie byłaby możliwa bez współpracy (czytaj: pomocy) z jednym z nielicznych, żyjących w Nowym Jorku Żydów Biecza - Izaakiem (Irą) Götzem. Poczytuję sobie za zaszczyt prowadzenie - dzięki jego uprzejmości - cotygodniowych rozmowów z tym Bieczaninem; i zawsze po ich zakończeniu zadaję sobie pytanie: Iluż z dzisiejszych mieszkańców tego miasta, kocha Biecz tak jak On?.
1Wiersz Miasteczko Biecz (Sztetl Biecz) zamieszczony w książce Blum Jehuda Leib i Weinfeld - Samuel Deborah - Memorial book of the Martyrs of Biecz, Ramat-Gan 1960 zaprezentowany został przez Eliasa Singera po raz pierwszy w Nowym Jorku na uroczystym bankiecie Beitcher Society, zorganizowanym w rocznicę urodzin Abrahama Lincolna. Na język polski przetłumaczony został na potrzeby tej pracy przez Izaaka Götza i Aleksandra Minkowskiego. |